top of page

Mija 10 lat od wypadku w Szwajcarii, w którym zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci

Dziesięć lat temu, 13 marca 2012 roku, 28 osób, w tym 22 dzieci z Lommel i Heverlee, zginęło w wypadku autobusu w tunelu w Sierre w Szwajcarii.


Do wypadku doszło około godziny 21:15. Autobus wiózł do Belgii 46 dzieci z Saint-Luc w Wallis. Dzieci wracały z wycieczki szkolnej. Pojazd uderzył w prawą stronę tunelu Sierre, zgiął barierkę bezpieczeństwa i uderzył w ścianę.


W incydencie nie brały udziału żadne inne pojazdy. Autobus przewoził 52 osoby: 46 dzieci, z których 9 było narodowości holenderskiej, ale także 2 nauczycieli, 2 przewodników i 2 kierowców. W wypadku zginęło sześcioro dorosłych oraz 22 dzieci. Siedemnaścioro dzieci kształciło się w szkole podstawowej 't Stekske w Lommel i pięcioro w szkole podstawowej Sint-Lambertus w Heverlee.


Służby ratunkowe przybyły na miejsce 17 minut po wypadku. W tej operacji, która trwała ponad osiem godzin, interweniowało około 200 osób, dwanaście karetek i osiem śmigłowców. Dokładnych przyczyn wypadku nigdy nie udało się formalnie ustalić, a postępowanie karne zostało zamknięte w 2015 roku.



Dziś pod pomnikiem poświęconym ofiarom, odbędzie się uroczystość upamiętniająca, w której udział weźmie premier Alexander De Croo, oraz krewni ofiar, przedstawiciele szkół oraz delegacje rad miejskich Louvain i Lommel.


dhnet.be

Comments


bottom of page